5 kroków do dobrostanu

Powstanie „Strefy Dobrostanu” i pomysł na nią wziął się z moich przekonań, z mojej drogi życiowej, z wiary w to, że sami kreujemy swoje życie. Wierzę, że mamy wpływ na to, czego doświadczamy. Mamy wpływ na to, co myślimy o otaczającym nas świecie, co z niego bierzemy dla siebie. Możemy więc kształtować nasze życie tak, by było ono satysfakcjonujące i pełne- cokolwiek dla nas to znaczy. A znaczy z pewnością dla każdego coś innego.
Jak więc znaleźć swoją własną strefę dobrostanu? Czy istnieje jakaś uniwersalna droga?

Po pierwsze- bądź szczery!

Pierwszym niezbędnym krokiem jest szczerość: wobec siebie i innych Zdjęcie wszelkich masek. Na początek przed samym sobą. Odrzucenie udawania, pozerstwa. Bycie sobą. Po prostu. Czy może aż. Ten pierwszy krok jest najtrudniejszy. Przywykliśmy do udawania na co dzień, do podporządkowywania się schematom. Do funkcjonowania według oczekiwań innych ludzi. Zostawienie tego wszystkiego jest swego rodzaju „obnażeniem”, pokazaniem się „nago”. Wyjściem z bezpiecznego otoczenia. Narażeniem się na ocenę, na śmieszność. Czy lubimy takie sytuacje? Niekoniecznie. Skrywanie się za maskami jest bezpieczne. Wtapiamy się w tłum ,jesteśmy częścią grupy. Tyle, że z czasem zatracamy poczucie, kim właściwie jesteśmy. Czego pragniemy, o czym marzymy, co jest dla nas dobre. Czy możemy zbudować dobre życie, nie mając o tym wszystkim pojęcia?

Po drugie- doceń obecną chwilę!

Następnym krokiem jest skupienie się na byciu tu i teraz.Życie w obecnej chwili. Nie wczoraj- wspomnieniami, nie jutro- marzeniami. Nie twierdzę, że przeszłość i przyszłość należy odrzucić, że są złe. Wszystko zależy od proporcji, w jakich zajmują nasz umysł i jak wpływają na nasze aktualne funkcjonowanie. Oczywiście- przeszłość jest ważna. Na jej podstawie budujemy nasze doświadczenie życiowe. Wizja przyszłości jest również niezbędna, nadaje sens i kierunek naszym działaniom.
Miej jednak świadomość, że Twoje życie toczy się w teraźniejszości. Pochyl się nad obecną chwilą, daj sobie czas na refleksję…

Po trzecie- dowiedz się, co czujesz!

Dlaczego tak ważna jest obecna chwila? Aby dowiedzieć się, co czujemy!
Identyfikujemy i nazywamy nasze emocje i uczucia. Wiemy, co się z nami dzieje. Nazywamy to troszkę dokładniej niż „jest dobrze” i „jest źle”. Okazuje się, że na nazwanie emocji istnieje całkiem sporo określeń. Jeśli na początku mamy z tym problem, warto zaopatrzyć się w listę słów określających emocje i sięgać do niej, nim nie nabędziemy wprawy w nazywaniu tego, co czujemy. Na początku nie jest łatwo wsłuchać się w siebie. Rozkopać te wszystkie nawarstwione emocje, dotrzeć do tego, co na dnie, co jest źródłem. To może być nieprzyjemne. Czasem łatwiej udać, że tego nie ma…

Po czwarte- określ, czego potrzebujesz!

Czy wiesz, dlaczego nazywanie emocji jest takie ważne?
Ponieważ na tej podstawie określimy, jakie są nasze aktualne potrzeby. Bez tego jest to niemożliwe. Jeśli czuję się ……. to potrzebuję……. Jeśli ……………. to…………… I tak dalej. Negatywne, złe emocje- one są informacją o deficytach. O tym, czego brakuje nam do szczęścia, satysfakcji w danym momencie. Co nas uwiera, z czym mamy problem. Czy bez tej świadomości jesteśmy w stanie cokolwiek zmienić?

Pozytywne emocje są równie ważne. Informują nas, jakie nasze potrzeby są zaspokojone- co nam daje radość, co nas uszczęśliwia. To bardzo ważna wiedza. Dzięki niej, poznajemy siebie, lepiej rozumiemy swoje reakcje. Bardzo też przydaje się w momentach kryzysowych. Pozwala świadomie wdrożyć mechanizmy naprawcze.

Po piąte- działaj!

Kiedy już określimy nasze potrzeby, we wszelkich aspektach naszego życia, możemy przejść do ostatniego, ale największego kroku do naszego Dobrostanu. Tym krokiem jest DZIAŁANIE. To temat rzeka. Do pracy indywidualnej. Każda potrzeba u każdego z nas będzie wymagała specyficznego rozwiązania, podjęcia różnych aktywności. Może będzie to zajęcie się swoim ciałem- zmiana diety, większa aktywność fizyczna, wykonie badań profilaktycznych. A może Twoim działaniem do podjęcia okaże się zatroszczenie się o relacje z bliskimi? Poświęcenie czasu rodzinie? A może potrzebujesz rozwinąć swoje pasje? Uaktywnić swój umysł? Myślę, że pole do konkretnych działań i pracy jest ogromne i może iść w wielu kierunkach. Mam nadzieję, że teksty, które będą pojawiały się w tym miejscu, staną się doskonałą inspiracją w podróży do lepszego życia, jest to moim celem.

Tak więc witaj na nowej drodze, na naszej wspólnej drodze do lepszego, bardziej satysfakcjonującego życia!